Podczas swojego czwartkowego wystąpienia
w Sejmie poświęconego bieżącej sytuacji sektora SKOK’ów , wiceminister finansów
Izabela Leszczyna podkreślała, że SKOK’i są bezpiecznym miejscem dla
deponentów.
Pani wiceminister przypomniała między innymi fakt, że od 2013 roku, w wyniku koniecznych zmian ustawowych Komisja Nadzoru Finansowego objęła Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo Kredytowe swoim nadzorem.
Był to również rok, kiedy wszystkie znajdujące się w kasach depozyty
zostały objęte gwarancją Bankowego Funduszu Gwarancyjnego do wysokości 100 000
euro. Analogiczna ochrona obowiązuje w bankach.
Wiceminister podkreśliła, że SKOK’i
są w pełni bezpieczne i nie ma żadnych przesłanek do gwałtownych decyzji dotyczących
zmian oszczędnościowych. Osoby, które ulokowały pieniądze w SKOK’ach mogą zatem
spać spokojnie.
Warto podkreślić, że spółdzielcze kasy oszczędnościowo kredytowe funkcjonują w Polsce od czasów zanim jakikolwiek komercyjny, zagraniczny bank ustanowił swoje placówki w naszym kraju. SKOKi mają stabilne fundamenty, są głęboko osadzone w polskiej tradycji.
Pamiętajmy, że są to ostatnie instytucje finansowe, których działalność opiera się wyłącznie na polskim kapitale. Stanowią alternatywę dla obcych banków, alternatywę na tyle...niewygodną, że stały się celem rozmaitych rozgrywek politycznych, które niestety zniekształcają ich prawdziwy obraz, niweczą dotychczasowy dorobek oraz próbują zniechęć do nich Polaków. Pozostaje mieć nadzieję, że członkowie Kas będący jednocześnie ich współwłaścicielami dokonają samodzielnej, rzetelnej oceny całej sytuacji i wyciągną odpowiednie wnioski.
Póki co, cieszy głos rozsądku - taki jaki zaprezentowała właśnie Pani wiceminister I. Leszczyna.